​Yo, yo, APG, APG Squad.

 

Budzik zadzwonił wcześniej niż zwykle było przed piątą,

usłyszała SMS'a hajs właśnie dotarł na konto,

swoim poglądom poświęciła już zbyt wiele,

jej byt w ciele, spryt znany mit stał się celem,

przyjaciele co dużo z nią przeszli dawno odeszli,

nie wiele zostało w jej sercu gdy wszyscy pierzchli,

telenowele pisały jej życiorys,

wewnętrzne spory, nocne zmory, uczuć kosztorys,

wybory w jej życiu, większość totalna klapa,

szkolna piękność ona nigdy nie była taka,

nad łóżkiem plakat 2Paca w sercu to zdanie,

"Me Against The World" mieć w dupie to co się stanie,

zjadła śniadanie usiadła na chwilę w milczeniu,

wiedziała co stanie ukradła chwilę przeznaczeniu,

jadła w tym utrapieniu w objęciach diabła,

w tym udrętwieniu zemdlała i upadła,

i w oka mgnieniu zbladła gdy przypomniała sobie finał,

wybiła 6:00 godzina w ustach gorzka ślina,

w lustrach ponura mina ona w centrum Dublina,

infrastruktura nie przypomina jej rodzinnej wsi,

gdzie pod starym dębem mijały jej beztrosko dni,

wsiadając do autobusu dalej o domu śni,

krzyczy "pomóż mi" ale to tylko niemy krzyk,

to problemy na które lekarstwa nie znał już nikt,

mikro styk łączący ładunek z zapalnikiem,

symbolizował stosunek do pogoni za plikiem,

kiedyś była Katolikiem, rok temu przeszła na Islam,

w świecie problemów po życiowych kataklizmach,

niby łatwizna wystarczy nacisnąć przycisk,

kwestia psychiki, żeby dać światu wycisk,

najważniejsza sprawa nie okazywać paniki,

zabawa w Boga jak lekarze z psychiatrycznej kliniki,

ze specyficznej mimiki wyczytał pasażer,

że zaraz stracą to co dostali od Boga w darze,

śmierć wyszła na żer, Oni zapłacą za błędy innych,

idzie tędy by zabrać do siebie tych niewinnych,

w potrzebie ludzie zawsze wzywają stwórcę,

błagają dziewczynę z plecakiem w czerwonej kurtce,

anielski chór chce zacząć śpiewać ostatnią pieśń,

Ona myślami gdzieś widzi przed oczami wieś,

treść modlitwy nie mogła przejść jej przez usta,

przypomniała sobie twarz dziewczyny sprzed lustra,

spadła z głowy chusta w sercu nastał pokój,

płacząc jak dziecko w ramionach obcych znalazła spokój.